Mińsk Mazowiecki już niedługo zyska nowy obiekt sportowy: skatepark, pumptrack, streetball i parkour w jednym miejscu.

O potrzebie budowy nowego skateparku mówiło się w Mińsku Mazowieckim od 9 lat. - Ten na ul. Ogrodowej (niewielki o nawierzchni betonowej, zlokalizowany w miejskim parku) oddany do użytku w 2007 r., już dawno stał się ruiną. Nowy tego typu obiekt byłby konieczny nie tylko z uwagi na zły stan techniczny tego starego, ale także ze względów bezpieczeństwa. Stary skatepark administrował MDK, placówka kultury, która nie miała nic wspólnego ze sportem i rekreacją. Nikt nie nadzorował młodych pasjonatów deskoroli, rolek czy BMX-ów. Często młodzież przychodziła do domu poobijana. Dlatego jeśli miałby powstać nowy obiekt, to powinien zostać objęty nadzorem specjalistów, którzy będą się przyglądali temu, co robią najmłodsi. Bo dzisiaj sporty ekstremalne uprawiają już bardzo małe dzieci.

Początkowo miał być to skatepark. Ale Piotr Lichota (wiceprzewodniczący komisji oświaty i wychowania) wnioskował o to, żeby nie ograniczać się tylko do jednej z dyscyplin i zbudować taki obiekt, który skupiłby w tym miejscu wszystkich pasjonatów podobnych form aktywności fizycznej. Jak zaznaczył, tego typu rozwiązania zostały zastosowane już w wielu innych miastach: Gdańsku, Lęborku, Nowym Sączu, Białymstoku i Warszawie. - Mamy w Mińsku mistrza Polski w jeździe agresywnej na rolkach (Szymon Ziemicki), ale stąd wywodzi się też znany w kraju deskorolkarz - argumentował.

W ten sposób Mińsk Mazowiecki już niedługo zyska nowy obiekt sportowy: skatepark, pumptrack, streetball i parkour w jednym miejscu. - Centrum sportowe umożliwi młodzieży uprawianie dyscyplin, do których dostęp do tej pory był ograniczony. Ma powstać na terenie Zespołu Szkół nr 1 im. Kazimierza Wielkiego. Obiekt będzie ogólnodostępny, a korzystanie z niego bezpłatne. Projekt przewiduje także miejsce do ćwiczeń dla klas wojskowych - informuje Alicja Cichoń, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.