W Łukowie policja zatrzymała jadącą zbyt szybko ciężarówkę. Okazało się, że jej kierowca ma na sumieniu też inne grzechy.

- To, co tutaj zobaczyliśmy, to jest po prostu bomba!
Miał w nosie zakazy. Fot. KPP Łuków
W Łukowie policja zatrzymała jadącą zbyt szybko ciężarówkę. Okazało się, że jej kierowca ma na sumieniu też inne grzechy.
9 stycznia policjanci z łukowskiej drogówki sprawdzali prędkość pojazdów poruszających się drogami powiatu.
Było wśród nich ciężarowe iveco jadące ul. Wojska Polskiego w Łukowie. Okazało się, że kierujący pojazdem 25-latek z powiatu radzyńskiego o 34 km/h przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Zatrzymany do kontroli drogowej mężczyzna nie kwestionował wskazania radaru i z pokorą chciał zapłacić mandat. Wtedy jednak wyszło na jaw, że mężczyzne obejmuje decyzja administracyjną o cofnięciu uprawnień. To nie wszystkie „grzechy” 25-latka. Mundurowi ustalili, że młodzieniec, jadąc ciężarówką, naruszył 2 sądowe zakazy kierowania pojazdami.
Wkrótce 25-latek usłyszy zarzuty. Za przekroczenie dozwolonej prędkości, kierowanie pojazdem mimo wydania decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień i naruszenie zakazów sądowych grozi mu wysoka grzywna oraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja kolejny raz apeluje do kierowców o zachowanie rozsądku na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Nadmierna prędkość to nadal jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych.
najstarsze
najnowsze
popularne