58-letni mieszkaniec gminy Stanin odpowie przed sądem za kradzież samochodu i kierowanie tym pojazdem będąc pod wpływem alkoholu.

- To, co tutaj zobaczyliśmy, to jest po prostu bomba!
Fot. Aga Król
58-letni mieszkaniec gminy Stanin odpowie przed sądem za kradzież samochodu i kierowanie tym pojazdem będąc pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 2 stycznia.
- Ze zgłoszenia wynikało, że 49-latek pozostawił pojazd na terenie posesji i po tym jak po 10 minutach wrócił, stwierdził, że ktoś ukradł jego auto. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że pojazd mógł ukraść znany 49-latkowi mieszkaniec gminy Stanin. W międzyczasie mundurowi odnaleźli rower na terenie posesji, z której skradziono samochód. Domyślili się, że jednoślad mógł tam pozostawić podejrzewany o kradzież mężczyzna - relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP Łuków. - Patrolujący okoliczne miejscowości łukowscy kryminalni zauważyli jadący w oddali pojazd przypominający skradzione Suzuki. Gdy zatrzymali do kontroli ten samochód, to okazało się, że kierował nim 58-latek z gminy Stanin. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie stosował się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. 58-latek mówił policjantom, że skradzionym samochodem pojechał do domu, a następnie po zakupy i do kolegi. I właśnie gdy jechał do innego znajomego, zatrzymali go łukowscy kryminalni...
Samochód został zwrócony właścicielowi. 58-latkowi za kradzież, jazdę po alkoholu i pomimo obowiązującego go zakazu, grozi do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
(za KPP Łuków)