Remont Placu Sikorskiego w Siedlcach fot. JK
Jedyną miejską spółką, która zakończyła miniony rok stratą, jest Agencja Rozwoju Miasta Siedlce. Do bilansu zabrakło ponad 6 mln zł.
Nie ma w tym nic dziwnego, bo ARMS nigdy nie przynosiła dochodu, zawsze miasto dopłacało do jej działalności. W dodatku spółka od lat spłacała wielomilionowy kredyt zaciągnięty na budowę aquaparku.
Co roku miasto przekazuje dotację na działanie spółki.
Siedleccy radni mieli do prezesa ARMS Pawła Truszkowskiego pretensje, że mimo otrzymywanych od miasta dotacji (czyli de facto finansowania działalności ARMS), podjął decyzję o remoncie i budowie fontanny na placu gen. Sikorskiego z funduszy agencji.
– Ta inwestycja już dawno powinna być zrobiona – odparł zarzuty prezes. – Wszyscy widzimy, jak wygląda plac, który powinien być wizytówką miasta.
Radni czują się oszukani. Prezydent Andrzej Sitnik ograł w ten sposób radnych, bo wiedział, że na remont placu raczej się nie zgodzą. A inwestycja prowadzona przez agencję zgody nie wymaga. Najwyżej miasto zwiększy dotację… (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne