Córka przechowywała przez wiele miesięcy zmumifikowane zwłoki matki.

Na wczorajszym marszu w Warszawie, nazywanym marszem w obronie wolności i sprzeciwu wobec rządów PiS, nie zabrakło siedlczan i mieszkańców naszego regionu.
Córka przechowywała przez wiele miesięcy zmumifikowane zwłoki matki.
Poszukiwania młodego mężczyzny zakończyły się niespodziewanym odnalezieniem zwłok w daleko posuniętym rozkładzie. A w tle wielka miłość...
W centrum Sterdyni, niedaleko urzędu gminy, stoi dom. Pod koniec 2019 roku sprowadziły się do niego dwie kobiety, matka i córka.
– Córka nie chciała się z nikim poznać. Z początku witała się: „dzień dobry”, a potem przestała – mówi jeden z mieszkańców Sterdyni.
Na furtce wywiesiła tabliczkę z imieniem, nazwiskiem, numerem telefonu i napisem: „Uzdrowiciel”.
– Taki z niej uzdrowiciel, jak i z pani – śmieje się jeden z mężczyzn.
– Raz zadzwoniłam z ciekawości, proponowała mi jakieś masaże. Nie poszłam – mówi mieszkanka wsi. – Nikt do niej nie przyjeżdżał. Z czego się utrzymywała? Nie wiem. Nie pracowała.
najstarsze
najnowsze
popularne