W Siedlcach bezdomni zajęli skwer w centrum miasta.

- Leją, gdzie popadnie, śpią na murku, wyklinają ludzi, a czasem rwą się do bójki. I nikt z tym nic nie robi! – nasz Czytelnik nie przebierał w słowach. – Na zmianę przyjeżdżają do nich policja, pogotowie i straż miejska.

Na skwerkach w okolicy dworca PKS w Siedlcach w zeszłym tygodniu karetka pogotowia zjawiała się codziennie. Za każdym razem wzywano pomoc do osoby z urazem. I za każdym razem pijanej. 

Pacjent trafiał na SOR. Tam trzeźwiał.

WYLALI IM PIWO

Grupa bezdomnych upodobała sobie okolice dworca PKS w Siedlcach. Są tam codziennie, od rana do nocy. Śpią na okolicznych murkach, piją, nie zwracając uwagi na przechodniów. Z załatwianiem potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym też nie mają problemów.