– Od lat podróżuję drogą pomiędzy Sokołowem Podlaskim a Brodaczami. Zawsze, kiedy tamtędy przejeżdżam, mam ochotę zamknąć oczy. Nie chcę widzieć piętrzących się tam śmieci – mówi Józef Kalicki. Kilka lat temu pan Józef w końcu nie wytrzymał. Postanowił zgłosić sprawę odpowiednim służbom. Zgłoszenia składał kilkakrotnie. Minęły trzy lata. Las wciąż straszy swoim wyglądem.

Dzisiaj (2 sierpnia) po mszy świętej o godz. 7 sprawowanej w katedrze pod przewodnictwem bpa Grzegorza Suchodolskiego, na pielgrzymkę do Częstochowy wyruszyli siedleccy pątnicy.
najstarsze
najnowsze
popularne