18 stycznia w sali Orchidea odbyła się studniówka II Liceum Ogólnokształcące im. Św. Królowej Jadwigi w Siedlcach.
Był uroczysty polonez i wspaniały walc w wykonaniu uczniów. Na uroczystości gościł prezydent miasta Tomasz Hapunowicz i przewodniczący rady miasta Robert Chojecki.
Zdjęcia: Aleksander Skums
czy nie czas z tym skończyć?
tak, tylko amator marynarek w kratkę miał prawo bywac…
zaczyna się …..
ludzie dajcie już spokój z tym targowiskiem próżności i pokazówką
było się uczyć to też byś miał studniówkę…
miałam swoja studniówke, ale az takiej pokazówki nie było
to po co taki kometarz? zazdrościsz? współczujesz? po co komu taka Twoja “opinia”?
Przypominam sobie swoją studniówkę w Królówce w roku 1976. Nie, nie napiszę “a za moich czasów…”. Sala gimnastyczna, inne dziewczyny, inni chłopcy, inny świat. Tak już jest, tak pewnie musi być. Pewnie wspomnienia z młodości są zawsze idealizowane ale było też pięknie choć całkiem inaczej. Pozdrawiam młodych, życzę trafnych wyborów, trafnych decyzji i dobrego życia w “dorosłym” świecie.
Czy to wielkie wydarzenie w tym mieście, że jakieś siedleckie liceum miało studniówkę ???
Już nie macie o czym pisać ?
Zaraz będą następne studniówki.
Co roku to samo.
Dokladnie. Po co to co roku pokazywać?? To juz naprawde nudne, nikogo to nie interesuje!
To nie oglądaj jak nudne. Nie tylko ty zaglądasz na tę stronę. Innych to interesuje.
ale po co te nerwy?
Następne też pokażemy.
Pokażcie wszystkie nawet te w sąsiednich powiatach.
o to to
Nie mamy aż
Nie mamy aż tak dużo szkół średnich by mogłoby to się znudzić.
A miło popatrzeć na wesołą młodzież.
Mnie interesuje i ja czytam. Dobrze popatrzeć na znajomych nauczycieli. Oby redakcja dalej publikowała studniówki.
Jasio tak na serio??
ciekawe czym ty zapełniasz czas upływający w twoim zegarku? ciągle wymyślasz lek na raka, czy “zwyczajnie” pracujesz w jakimś demagogu? ;-P
Dziękuję za coroczną wzmiankę z fotosami – powodzenia młodzieży !
Bal – tylko po co dyrektorzy szkół naciskają aby uczniowie zapraszali ludzi z Urzędu Miasta. Dzieciaki zostawcie wolne od polityki niech sami wybierają. Jeszcze jak jeden przyjdzie a tutaj hordy ciągną. Te osoby ani wam nie pomogą ani nie zaszkodzą.
Studniówka = najbardziej przereklamowana “impreza” czy nie wiadomo jak to nazwać. 19-latkowie pod krawatem, albo z muchą, a Panny ubrane jak na wesele. Do tego na początku jakiś polonez i nie wiadomo o co tu chodzi. Impreza bardziej dla nauczycieli niż samych uczniów. A Ci sprytniejsi, gdzie ktoś coś przemyci, do jakiegoś WC i wypiją to na 6, bo wiadomo jak jest.
Jako przewodniczący klasy nie poszedłem, a były telefony nawet do rodziców i nakłanianie po miliard jeden razy bym poszedł. Zresztą nie tylko ja nie poszedłem. Gardzę takim sztywnym splendorem, sztampowymi imprezami, galami. Jak ludzie w kwiecie wieku mają się dobrze bawić skoro są pod okiem nauczycieli?
Już o niebo lepiej zebrać ziomków, a nie całe klasy i wyjechać na domki na 3-4 dni, ewentualnie 5 dni kierunek Praga… Oj kiedyś to się działo, a i nie było tik toków, instów, fejsów, bo pewnie po takiej imprezie tym firmom serwery padają od wrzucanych zdjęć i rollsów. Pozdrawiam absolwent ZSP3, technikum.
Przepraszam, zapytam. Dziwak, egocentryk, fantasta gawędziarz?
W końcu ktoś kto ma swoje zdanie. Ja się umeczylam na swojej studniówce. Pokazówka i nic więcej
W Królówce studniówkę traktuje się jednak poważniej niż w ZSP3. Ci ludzie, którzy biorą w tym udział, robią to, bo chcą. Poza polonezem tańczymy też walca, bo czemu nie? Dziewczyny wyglądają ładnie, bo chcą, ale nie się pokazać, tylko po prostu ładnie wyglądać. Ot, taki kaprys. A to czy to trafia w czyjekolwiek gusta mają w nosie. Szkoda, że widzisz zabawę i wielki dzień dla wielu osób jako pokazówkę.
Ach, i nauczyciele są tylko na części oficjalnej (a przynajmniej za moich czasów tak było) 😉
I to jest właśnie piękne w wolności że kto chce może iść, a kto nie chce może nie iść. Cieszmy się tym póki to mamy.
Najwazniejsze ze wójt i Robertinio imprę zaliczyli.
Następne przed nimi.
A dziury jak były tak są dalej.
Królówka.Moja studniówka, rok 1995. Sala gimnastyczna w balonach, klasa jakiś chiński smok…..sukienka szyta na miarę, prosta, skromna…zespół z przebojem “Kwiaty we włosach potargał wiatr…”impreza do białego rana…a paznokcie z nóg schodziły mi kilka miesięcy;-)tak się wytańcowałam;-)w za małych, nowych butach…
Hej, pozdrawiam. Studniówka raz w życiu. Wesoła, beztroska impreza ale i trochę smutna. Pożegnanie ze “szkolną” młodością, przyjaciółmi. Nigdy potem w takim gronie się nie spotkamy. Taka refleksja po latach.