
W Suchożebrach doszło do zderzenia trzech samochodów.
Tego kraju to nawet na chwilę nie można z oka spuścić. Zaraz jakaś afera. Na przykład ta z marszałkiem Kuchcińskim, co samolotem latał. Służbowo, ale, jak słyszę, z rodziną na doczepkę. Tak, tak, pamiętam, Tusk też latał. I Borusewicz, podobno, żeby psa wyprowadzić. Ale co z tego! Przecież szło o to właśnie, że miało być inaczej. Miała być zmiana, i to dobra. O to, „żeby było tak, jak było”, inne towarzystwo zabiega.